W Warszawie rekordy popularności bije knajpa, w której można spróbować dań z robaków. W angielskim Bexleyheath postawiono zaś na odważny motyw z ceramicznymi glizdami w tle. Czy robaki staną się motywem przewodnim we współczesnym wzornictwie, a może to tylko przelotny trend?
Duński artysta Malene Hartmann Rasmussen sfotografował dziesiątki robaków, aby stworzyć tapetę dla znanego „Red House” Williama Morrisa w Bexleyheath. Hartmann Rasmussen ręcznie wykonał modele do ceramicznych robaków, które za pomocą technologi cyfrowej zostały przeniesione na płótno. Glizdy zostały ułożone w taki sposób, by po dłuższej obserwacji przypominały twarze człowieka.
Ściana z robaków powstała specjalnie na jesienną wystawę kolekcji Studia Manifold. Jednak tapetę ponownie będzie można oglądać podczas Crafts and Design Biennale w Danii już od 29 czerwca do 18 sierpnia. Co Wy na to?
Projekt: www.malenehartmannrasmussen.com