London Eye stał się jedną z największych atrakcji Londynu? Czy warszawski diabelski młyn z Planu Defilad ma szansę powtórzyć sukces poprzednika?
London Eye jest największym diabelskim młynem w Europie. Został wybudowany z okazji nowego tysiąclecia, a jego oficjalnego otwarcia doskonal premier Wielkiej Brytanii Tony Blair 31 grudnia 1999 r. Siedząc w jednej z 32 przestronnych, klimatyzowanych kabin ( do której może zmieścić się nawet 25 osób!) można wznieść się na wysokość 135 metrów nad ziemią. Przejażdżka trwa około 40 minut, podczas których można dokładnie przyjrzeć się panoramie Londyn. Nic dziwnego, że London Eye rocznie odwiedza blisko 3, 5 miliona turystów.
Okazuje się, że w Warszawie też możemy mieć swój własny London Eye. Diabelski młyn stanął na Placu Defilad z okazji Bożego Narodzenia. A wraz z nim świąteczny jarmark i jedna z największych turystycznych atrakcji szybka karuzela ośmiornica. Warszawski jarmark ma nawiązywać do największych świątecznych bazarów, jak chociażby Gendarmenmarkt w Berlinie.
Polski diabelski młyn jest nieco mniejszy niż Millenium Wheel, ma niewiele ponad 30 m. Obraca się cztery razy w ciągu ośmiu minut. Cena za przejazd to bagatela 20 zł. Jednak chętnych na zimową przejażdżkę nie brakuje. Większość spacerowiczów jest wręcz zachwycona nową atrakcją stolicy. A Wam podoba się warszawski London Eye?
Zdjęcie profilowe: www.freefoto.com
Brazylijski sposób na darmową energię