"Na naszym blogu znajdziesz inspiracje i pomysły,
jak w nietuzinkowy sposób urządzić swoje mieszkanie,
dom czy nawet pokój" - Mieszkaniowe Inspiracje

Współpraca reklamowa

Rosnące zainteresowanie inwestowaniem w nieruchomości sprawia, że coraz więcej osób poszukuje ciekawych miejsc w których jeszcze można zainwestować. Duże miasta i popularne dzielnice sa już od dawana na celowniku inwestorów. Aby pomóc osobom, które zaczynają swoją przygodę z inwestowaniem prezentujemy naszą subiektywną listę lokalizacji, którymi możecie się Państwo wspomóc poszukując miejsca do zainwestowania.

Jednocześnie informujemy, że jest lista ma charakter informacyjny i prezentowanych informacji nie należy traktować inaczej. Mamy nadzieje, że nasze sugestie pozwolą Państwu znaleźć wartościową ofertę, która okaże się dobrą lokatą kapitału.

Eksperci o inwestowaniu w nieruchomości

Oferty nieruchomości, które można wynająć z roku na rok zyskują na zainteresowaniu .
Wydawać by się mogło, że większość osób obawia się w tak kosztowną inwestycję.
Jak wskazują eksperci rynek nieruchomości,które można wynająć będzie się rozszerzał jeszcze kilkanaście lat, ale będzie coraz konkurencyjniej o wysoko rentowne propozycje.

Maciej Klukowski, zajmujący się w Home Management by Metrohouse obsługą mieszkań na wynajem, uważa, że wśród inwestorów nadal na topie są mieszkania charakteryzujące się niewielkim metrażem.

– W przeważającej większości osoby zainteresowane najmem wybierają lokale do 40 m kw., gdzie można ergonomicznie zaaranżować dwa pokoje. Ciekawostką jest, że dużo lepiej wynajmują się dwa oddzielne pokoje i odseparowana kuchnia. Najwyraźniej zauważyli ten trend również deweloperzy, ponieważ część oddawanych nowych mieszkań powróciła do wydzielonych pomieszczeń kuchni, komentuje ekspert. Dodaje również, że w przypadku kawalerek „ciekawym zjawiskiem są próby wydzielenia części sypialnianej, co stwarza namiastki dwupokojowego mieszkania”. Większe mieszkania wynajmują się zdecydowanie wolniej.

„W sumie daje to potencjalny zysk na poziomie aż 13,6% w ciągu zaledwie 12 miesięcy. Dlaczego potencjalny? Żeby faktycznie zarobić na wzroście wartości mieszkania trzeba byłoby je bowiem sprzedać. To wiąże się z kosztami, czasem wymaga zapłaty podatku od wzrostu wartości lokalu, a do tego trzeba pamiętać, że każdy lokal jest inny. Jeden w ciągu roku mógł zyskać w oczach potencjalnych nabywców bardziej, a inny mniej niż wynika ze średniej dla największych miast”. – komentuje Bartosz Turek, analityk Open Finance

Wyzwaniem może być brak odpowiednio dużych działek, przygotowanych pod kątem planistycznym i infrastrukturalnym na przyjęcie obiektów magazynowych w stosunkowo krótkim czasie. Natomiast szansą i wsparciem dla inwestorów niewątpliwie jest powstanie Polskiej Strefy Inwestycyjnej – za jakiś czas efekty tego rozwiązania powinny być już bardziej dostrzegalne – mówi Piotr Kaszyński, partner zarządzający w Cresa Polska.

– Na świecie segment hotelowy wciąż rozwija się niezwykle dynamicznie. W Polsce uwzględniając okres od początku roku do września 2019 r., wskaźnik przychodów na pokój czyli tzw. RevPAR urósł o 2,3 proc., względem identycznego okresu ubiegłego roku, co oznacza podobny wzrost, jak w całej Europie. Pomimo dużej podaży, rosnących kosztów zatrudnienia i energii, polski rynek nadal będzie przyciągał międzynarodowe sieci hotelowe, oferujące coraz więcej nowych marek skierowanych do szerokiej palety segmentów rynkowych – zapewnia Piotr Kaszyński.

„Generalnie, bez względu na lokalizację, powodzeniem cieszą się mieszkania, które w każdych warunkach rynkowych uchodzą za szybko zbywalne. Dotyczy to dwupokojowych lokali w rejonach o dobrej dostępności komunikacyjnej lub niewielkich mieszkań trzypokojowych, często wybieranych przez rodziny, które w ten sposób poprawiają dotychczasowy standard mieszkaniowy” – mówi, cytowany w raporcie, Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.

„Jest to najwyższa stawka zaobserwowana w tym mieście w tym roku. Na tle innych miast kupujemy tu też największe lokale, średnio 65 metrów kwadratowych. Co ciekawe, najwyższe ceny za metr kwadratowy nie dotyczą wcale stosunkowo nowych budynków. Wyznacznikiem ceny jest doskonała lokalizacja oferty w centralnych punktach miasta, co w połączeniu z niedużym metrażem powoduje wygórowane stawki za metr” – dodał ekspert Metrohouse.

Jeśli chodzi o zmiany w porównaniu do sytuacji sprzed roku, to liderem jest Gdańsk, gdzie została przekroczona bariera 6000 zł za metr kwadratowy. „Średnia z ostatnich trzech miesięcy to 6083 zł. Oznacza to aż 11-procentowy wzrostu w porównaniu do analogicznego okresu 2017 roku. Duże zainteresowanie generowane przez inwestorów z całej Polski sprawia, że właściciele mieszkań dość stanowczo utrzymują oferowane ceny” – mówi ekspert Metrohouse.