Pokazywałam już wiele oryginalnych miejsc, był bar na kółkach, restauracja w samolocie czy kawiarnia 200 metrów nad ziemią. Nikogo zatem nie powinna dziwić knajpa w londyńskiej toalecie. A jednak!
Każdy początkujący restaurator zastanawia się nad dwoma sprawami– kuchnią oraz lokalizacją. Ta druga kwestia jest szczególnie ważna dla początkującego biznesu gastronomicznego, dlatego tak ciężko o dobrą miejscówkę. No chyba, że macie oczy dookoła głowy, świetny pomysł i plan, którego nie ma żaden konkurent. Tak właśnie zaczynali właściciele londyńskiej knajpy Attendant, restauracji w podziemnej ubikacji.
Lokal znajduje się w centrum miasta pod ruchliwą ulicą Foley. Niegdyś wiktoriańska toaleta z 1890 roku, dziś modna, awangardowa knajpka z akcentami architektury ubiegłych stuleci. Na ścianach znajdują się oryginalne białe kafelki oraz wysokie pisuary, które w połączeniu z drewnianym blatem, imitują bar.
Knajpa szybko okazała się być hitem do tego stopnia, że dziś to obowiązkowy punkt na mapie każdego londyńskiego turysty, szukającego miejsc w zakładce „Off the beaten track”.
Co dobrego w środku? Na oficjalnej stronie czytam, że zdecydowanie warto skosztować własnoręcznie robionych kanapek, bajgli i ciast. Z tych ostatnich forumowicze polecają Brownie. Hm, czas dodać kolejną zakładkę do miejsc wartych odwiedzenia…
miejsce, zdjęcia: www.the-attendant.com