Burj Khalifa w Dubaju to nie tylko najwyższy budynek świata. W tym nowoczesnym wieżowcu znajdziecie coś więcej – oprócz pięknych widoków i dobrych restauracji, na 11 piętrach mieści się hotel Armani Dubai. I nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że to pierwszy hotel sygnowany imieniem włoskiego guru mody.
Ten hotel to z pewnością powód dla którego warto odwiedzić Dubaj. Zjednoczone Emiraty Arabskie to jeden z najszybciej rozwijających się krajów świata – głównie za sprawą ropy oraz gigantycznych pieniędzy pompowanych w sektor turystyczny. Nic więc dziwnego, że szejkowie postanowili przyciągnąć do Dubaju inwestorów z całego świata, w tym Giorgio Armaniego, choć jak można przypuszczać, hotel posługuje się raczej „brandem” znanego projektanta.
Miejsce jest niezwykłe. Już sama lokalizacja hotelu w Burj Khalifa przyciąga atrakcyjnością. Eleganckie, przemyślane i dobrze zaprojektowane wnętrza ze wspaniałym widokiem na Zatokę Perską. W pokojach króluje minimalizm połączony z artystyczną rzeźbą. Goście mają do dyspozycji bar, restaurację nagrodzoną gwiazdką Michelin i oczywiście mały boutique z najnowszą kolekcją od Armaniego.
A jak kształtują się ceny? Trzy noce spędzone w hotelu Armani Dubai to wydatek rzędu 6500 – 7000 zł. Myślicie, że warto?
hotel: www.dubai.armanihotels.com