Są takie miejsca, z których widok to coś więcej niż tylko wyjątkowa i niepowtarzalna chwila. Do długiej listy z pewnością można dopisać Jezioro Erie, a w zasadzie jedyny w swoim rodzaju apartament na statku. Ale jaka jest jego prawdziwa historia?
Wielka łódź służyła kiedyś jako statek transportowy dla węgla i stali. Korzystali z niego znani amerykańscy przedsiębiorcy, tacy jak Thomas Edison czy Henry Ford.
The Benson Ford został wybudowany w 1924 roku i dzielnie pływał przez wiele lat, aż do roku 1981 kiedy to uznano, że jego dalsza eksploatacja jest po prostu nieopłacalna. Od tego momentu statek powoli rdzewiał w porcie, czekając na lepsze czasy. W roku 1986 roku został kupiony przez prywatnych przedsiębiorców, którzy tchnęli w niego nowe życie… niekoniecznie zgodne z jego pierwotnym przeznaczeniem. Transportowiec został pocięty na pół, tak by jego dziobowa część mogła być przetransportowana i zainstalowana nad brzegiem Jeziora Erie – jednego z pięciu Wielkich Jezior Amerykańskich.
Pomysł inwestorów był prosty. Chcieli, aby Benson Ford służył jako luksusowy hotel oraz muzeum jego działalności, jednak idea ta, została zablokowana przez lokalne władze, którym pomysł wydał się zbyt abstrakcyjny. W 1999 roku statek znów zmienił właściciela. Tajemnicza rodzina kupiła i zamieszkała w transportowcu, ale szybko okazało się, że widok statku nad brzegiem cieszył się dużą popularnością wśród turystów.
Dzisiaj można więc nie tylko zwiedzić łódź ale również zjeść kolację w małej pokładowej knajpce. Co ciekawe, nowa aranżacja nie wpłynęła na pierwotną funkcjonalność statku. Oczywiście nie wpłynie on już na szerokie wody oceanu, ani nawet na jezioro Erie, ale dzięki zachowanej części dziobowej oraz prawdziwemu sterowi, można wcielić się w rolę kapitana statku.
hotel_w_statku
hotel_w_lodzi
retro_hotel
pomysl_na_hotel
niezwykły_hotel
hotel_w_lodzi
ciekawy_hotel
zdjęcia: www.dailymail.co.uk
Ozdoba do pokoju dziecka