Większości słowo koszyk kojarzy z weekendowymi zakupami w supermarkecie. Jednak dzisiaj, pokażę Wam jego nowe zastosowanie, oczywiście nie namawiając do kradzieży sklepowego koszyka.
Podstawowe pytanie brzmi – o jaki koszyk chodzi? Otóż, interesuje nas najprostszy z możliwych – metalowy, w kratkę i pod rękę. O dziwo, coraz trudniej znaleźć go w dużych sieciówkach, które postawiły na jego plastikowe wersje. Tak czy siak, koszyk musimy zdobyć w inny sposób.
Najlepszym, legalnym i najtańszym rozwiązaniem będzie go po prostu kupić. Ja znalazłam na allegro mnóstwo rodzajów podobnego koszyka w korzystnych cenach. Warto szukać w dziale z dodatkami dla rowerów. Za 20 – 30 zł z pewnością kupicie koszyk, który posłuży Wam jako modny dodatek dla Waszego mieszkania. Ale co z nim zrobić?
Metalowe koszyki to idealne rozwiązanie do przechowywania wszelkiego rodzaju przedmiotów. Świetnie sprawdzi się w łazience, jako półeczka dla „zrolowanych” ręczników lub boks dla butelek i kosmetyków. To także praktyczna alternatywa dla warzywniaka. Do koszyka możecie powsadzać świeże zioła – bazylię, rozmaryn czy szałwię. Tak hodowane zioła na oknie w kuchni będą wyglądać nowocześnie, ciekawie i bardzo wyjątkowo.
Dla posiadaczy dużych ilości książek, magazynów, czasopism i gazet, koszyk to mądre rozwiązanie. Dostępne zawsze pod ręką, na półce lub wiszące na ścianie wzbudzi zachwyt nie tylko gości.
znalezione na: www.commonground-do.com