Chociaż tapety nie należą do najmodniejszych trendów kończącego się roku, to jest kilka takich, które absolutnie powaliły mnie na kolana – zwłaszcza w tę zimową porę.
Tak naprawdę o sile wnętrz stanowi jeden mocny motyw. To właśnie on sprawia, że nasze mieszkanie staje się ciekawe, stylowe, a niekiedy magiczne. W okresie Bożego Narodzenia aranżacja wnętrz sprowadza się do kupna setek niezbyt atrakcyjnych dodatków, które nie tylko zagracają nasze mieszkania, ale i często wyglądają po prostu kiczowato. Pamiętając o zasadzie jednego, dominującego elementu, warto z nich zrezygnować na rzecz np. zimowej tapety.
Wszystkie tapety mają podobne motywy i kolory – kojarzą się z zimną północą, klimatem nawiązującym do lodowego, skandynawskiego pustkowia. Nie oznacza, to że mieszkanie przestaje być ciepłe. Wręcz przeciwnie, dobrze dobrany mural ma ogromną siłę przyciągania.
Proste wzory, uciekające w ambient pozwalają przenieść zimową aurę wprost do mieszkania, jednocześnie dając rewelacyjny efekt w postaci ciekawej kombinacji kolorów.
Moim ulubionym pomysłem jest renifer na białej ścianie, obrysowany i wycięty z leśnej tapety. Ten rustykalny, stylowy dodatek po prostu musi się podobać.
zdjęcia, tapety: www.pixers.pl